Zespół Szkolno - Przedszkolny w Tursku

Do świąt Bożego Narodzenia jeszcze trochę czasu, ale nasze przedszkolaki postanowiły zabawić się w cukierników  i urządzić wielkie pieczenie świątecznych pierniczków. Wzorem ubiegłego roku skorzystaliśmy z zaproszenia właścicielki restauracji „Ludwinka” w Ludwinie i tam pojechaliśmy piec pierniki. Czyste ręce, wielka ochota i zapał do pracy, fartuszki założone, ciasto na stole i ... pora zabrać się do pracy. Wielką frajdą dla dzieci było wałkowanie piernikowego ciasta. Następnie przygotowanymi foremkami maluchy z zapałem wycinały przeróżne kształty pierników. Na blaszkach do pieczenia pojawiły się serduszka, gwiazdeczki, księżyce, renifery i anioły, które zostały włożone do pieca. Po kilkunastu minutach pierniki były już upieczone, a wokół unosił się ich aromatyczny zapach. W czasie kiedy piekły się pierniki, przedszkolaki zjadły śniadanie, a mamy, które towarzyszyły dzieciom w warsztatach, degustowały kawę ufundowaną przez właścicielkę restauracji. Po wystygnięciu pierników przyszła pora na ich dekorowanie kolorowymi lukrami, posypką, koralikami i przeróżnymi „jadalnymi” ozdobami. Gotowe pierniki pięknie wyglądały i pysznie smakowały. Zapakowane w celofan, przewiązane czerwoną wstążką pierniki dzieci zabrały do domu. Ale to nie koniec niespodzianek w „Ludwince”. Na pożegnanie dzieci dostały jeszcze czekoladowe mikołajki i bałwanki.

Szefowej „Ludwinki”, pani Basi oraz pani Beacie, mamie Wiktorii Ciesielskiej, która pośredniczyła w zorganizowaniu warsztatów, przedszkolaki z Turska pięknie dziękują i życzą wszelkiej pomyślności.

Odrębne podziękowania należą się pani Joli Sopniewskiej – mamie Marysi i Dawida, która uszyła i ufundowała nam brakujące fartuszki.